OGŁOSZENIE
Zgodnie z już dawnymi zamiarami i z wcześniejszą konkretną zapowiedzią (news z dnia 24.09), dziś, tj. 17.10.2007 roku, oficjalnie zrezygnowałem z funkcji administratora kanału IRCnetu #dolar, zrzekając się tym samym zwierzchniej odpowiedzialności za kanał. Jest to kolejny etap mojego ograniczania się w udzielaniu na sieci IRC. Swój kanał założyłem tutaj zaledwie po kilku dniach od chwili gdy podłączyłem się na stałe do Internetu, po dosłownie kilku wizytach na IRC. ;) Od powstania kanału #dolar w styczniu 2001 roku minęło już prawie siedem lat. Okres ten minął dość szybko. Ciągle pamiętam jego pierwsze miesiące. Do nich czuję największy sentyment. Ale najistotniejszy jest całokształt. Dumny jestem z tego co udało mi się przez ten czas na #dolar osiągnąć. Zwłaszcza rad jestem z licznych kontaktów, które bywalcy naszego kanału, pewnie także większość z Was - czytających te słowa, nie wyłączając mnie osobiście, nawiązało z różnymi ciekawymi ludźmi właśnie za pośrednictwem kanału #dolar. Osobiście nie zapomnę wielu chwil, spotkań, rozmów z #dolarowcami, na IRC i na żywo. Cieszę się, że mogłem go tak długo prowadzić. Nawet pomimo tego, że solidne zajmowanie się nim wymagało naprawdę dużo czasu i wysiłku.
Lecz każdy okres kiedyś się kończy. O ustąpieniu ze swej funkcji myślałem już dawno, ale czas na zakończenie mojej misji jako administratora #dolar ostatecznie nadszedł dopiero teraz. :) Jednak nadal będę tutaj obecny i z #dolarem związany. Ograniczam, ale nie rezygnuję z działania na IRC. Internet, moim zdaniem, jest po prostu zbyt wielki by na nadmiernie długi czas wiązać się tylko z jednym jego aspektem. Działałem, działam i będę działać jeszcze więcej na innych jego płaszczyznach, również (choć nie zawsze) pod swoim ircowym nickiem. ;)

POWODY.
Moja decyzja nie jest bynajmniej skutkiem słabości czy braku dalszej woli utrzymywania kanału. Głównym powodem jest brak czasu (prawdę mówiąc i możliwości) na prowadzenie kanału w taki sposób, w jaki bym chciał. A trudności te spowodowały zmiany, jakie pojawiły się przez ostatnich parę lat na IRC (a dokładnie na IRCnet - jest wiele sieci IRC) i ciągle postępują. Zasady, a raczej zwyczaje, którymi kierował się ten mały światek od czasów gdy zakładałem #dolar zmieniły się naprawdę znacząco. Dotyczy to również naszego kanału. Nadeszły i zaktywizowały się nowe pokolenia ircowników, często z odmienną filozofią udzielania się na IRC, a ja osobiście jako weteran i wyznawca starych zasad, choćby tej banalnej netykiety, od dłuższego już czasu nie za bardzo mogłem z tymi nowymi zwyczajami przejść do porządku dziennego. I choć miejscami są one pozytywne (np. większa odwaga i otwartość szerszych rzesz użytkowników przy pisaniu, także na oficjalach), mają też znaczne negatywy, jak np. towarzyszące wspomnianemu ożywieniu obniżenie merytorycznego poziomu tych dyskusji. Ponadto prowadzenie naszego kanału niejednokrotnie wymagało ode mnie naprawdę sporych wyrzeczeń (m.in. kosztem nauki), mnóstwa spędzonego czasu na grzebaniu w logach kanałowych w celu wyjaśniania spornych spraw, np. kłótni, na organizacji i utrzymywaniu botnetów strzegących kanał, zajmowaniu się stroną internetową, pilnowaniu porządku na kanale, uatrakcyjnianiu spędzanego czasu poprzez organizowanie quizów, ankiet, zjazdów ircowych i wielu, wielu innych pomniejszych rzeczy. Prowadzenie kanału i przestrzeganie jego zasad skutkowało także parokrotnie poważnymi zgrzytami i pogorszeniem moich stosunków z niektórymi bywalcami, niekiedy nawet opami. I choć osobiście wcale nie jestem kłótliwy, ci którzy mnie lepiej znają lub potrafią zrozumieć dobrze o tym wiedzą, to jako admin musiałem wykazywać się konsekwencją w działaniu, m.in. w przestrzeganiu zasad szeroko pojętej netykiety i odpowiedniego zachowania się na kanale, co nierzadko właśnie prowadziło do sporów, zwracania uwagi, a czasem banów i shitów. Nie robiłem tego jednak tylko dla siebie, lecz przede wszystkim w przekonaniu dobra dla kanału, dla wszystkich jego bywalców, by prócz owych obrażających/abusujących itp. cała reszta ludzi mogła normalnie i spokojnie rozmawiać. Jestem jednak tylko człowiekiem, nie jestem nieomylny (chyba nie ma takich :-), więc z pewnością przez tyle lat prowadzenia kanału zrobiłem niejeden błąd, za które w tym miejscu serdecznie przepraszam, ale wiedzcie jedno - kierując się swoim działaniem zawsze miałem jedynie dobre intencje i sądziłem, że to co czynię, robię w słusznej sprawie w sposób utylitarny, czyli dla pożytku ogółu. Nawet w przypadkach gdy czasem wymagało to pewnych poświęceń i "ofiar", mojej lub innych ludzi.
Wiele rzeczy, które czyniłem dla #dolar'a lubiłem robić, a i na rozmowy czasu starczało, więc nie narzekałem. Wszystko było super dopóty, dopóki widziałem w tym większy sens, gdy to co robiłem było doceniane, gdy ludzie czytali stronę www, udzielali się na kanale, ale nie tylko byle-jakim gadułkowaniem, lecz przyjmowali też ambitniejsze tematy, pisali i grali w quizy, czynnie interesowali się innymi sprawami kanałowymi jak np. operatorami, zlotowaniem. Generalnie, najbardziej w trakcie ostatnich kilkunastu miesięcy, wzrastały zachowania negujące, typu gderanie na niepodobające się pytania w quizie, narzekanie na operatorów, ich decyzje, zwłaszcza te dotyczące konsekwentnego karania userów, którzy w jakiś sposób złamali regulamin czy netykietę. Trochę przykładów. Gdy kiedyś zagadałem na oficjalu #dolar o czymś ambitniejszym nie otrzymywałem odpowiedzi typu "bracie, wyluzuj" lub braku odpowiedzi, tak jak jest obecnie. Gdy dawniej ktoś na kanale nadawał jak Boguś Linda w "Psach" sami użytkownicy niejednokrotnie pośpieszali mnie by wykopać delikwenta. A co jest teraz? Jeśli upomnę kogoś za bluzganie czy cwaniakowanie dostaje w zamian zarzut - "czepiasz się", gdy kogoś wykopię - "można było tylko upomnieć" albo, że "nadużywam opa" lub, co jest jeszcze śmieszniejsze, grupka krewnych i znajomych królika pyta się "za co?". ;) No luudzie, tak to ja się nie bawię. ;P No więc, już jako admin pod koniec urzędowania, odpuściłem to sobie. Będę reagować najwyżej w zupełnie skrajnych i całkowicie jednoznacznych przypadkach. Jednocześnie przy znaczącym wzroście tych negatywnie nastawionych zachowań jeszcze bardziej zmalały postawy budujące, popierające, np. słów typu "dobrze zrobiłeś" po wywaleniu jakiegoś delikwenta za bluzganie prawie już nie spotykam. Czyżby reszta bywalców aż tak nie chciała się narażać krewnym i znajomym świeżo wyrzuconego królika, którzy protestują na kanale? Albo, co zapewne bardziej popularne, po prostu mają to gdzieś. Nigdy nie byłem człowiekiem próbującym się komukolwiek przypodobać, nie bardzo też przejmuję się opiniami ludzi, którzy mnie nie rozumieją, przejmuję się natomiast wszędzie spotykaną ogólną niesprawiedliwością, nie umiem zatem pojąć tego typu zachowania - chowania głowy w piasek. Kolejnym bardzo ważnym przejawem zmniejszania się zachowań budujących jest niemal całkowite zniknięcie wszelkiej inwencji i chęci wkładu własnego w kanał, nie mówiąc już o wykonaniu czegokolwiek. Od wszystkiego co wyżej napisałem jest oczywiście mniej lub więcej wyjątków, tendencja jest jednak właśnie taka. To dla mnie niezbyt zadowalające.
Ponadto zauważyłem też ciągle postępujący brak poszanowania dla trudu, jakim jest kierowanie ircowym światem, umożliwianie godnych warunków komunikowania się, które jest utrudnione zwłaszcza na dużych i popularnych kanałach IRC, którym niewątpliwie od dawna jest #dolar. Ten brak poszanowania obejmuje pracę ludzi od ircoperatorów, przez administratorów kanałów po status operatora w ogóle. Chociaż tym pierwszym sam mógłbym postawić szereg "społecznych" zarzutów, to jednak nigdy nie kwestionowałem ich "technicznego" wkładu jakim jest nadzór nad właściwym działaniem sieci serwerów IRC. Patrząc natomiast na poszczególne kanały widać, że na ich znakomitej większości mimo niewielkiego lub żadnego zainteresowania istotą ich działania otrzymuje się status operatora, jak już mówiłem zresztą go nie szanując, co z kolei skutkuje tym, że mimo posiadania tego statusu nie czuje się ani odpowiedzialności ani powinności z tego tytułu. No, może w niektórych przypadkach, jak na #dolar, odczuwa się ewentualnie pewne "wyróżnienie", niestety zazwyczaj niewiele lub nic ponadto. Przykro mi to mówić, bo wolałbym inaczej, lecz takie właśnie są fakty. Nie dotyczy to oczywiście wszystkich, ale na pewno zdecydowanej większości #dolarowców i ircowników w ogóle. Widzę to cały czas (w rozmowach, wynikach ankiet) w postaci coraz mniejszego zainteresowania ogólnymi sprawami kanałowymi, np. sprawami typu kto/jest/powinien być operatorem przy jednoczesnej chęci by to właśnie dla siebie zgarnąć ten status lub też wymaganiu "nie-wiadomo-od-kogo" poprawnego funkcjonowania kanału i narzekania gdy coś jest nie tak, zwłaszcza nagannego przy minimalnym lub zerowym wkładzie własnym.
Zatem to nie brak woli przeze mnie przemawia, lecz niestety pewne zniechęcenie do dalszego adminowania. Mógłbym oczywiście dalej szefować kanałem, bez większego wczuwania się w rolę, olać stronę www, olać pilnowanie porządku, boty, quizy, ale co to byłoby za adminowanie? Po prostu nie mógłbym tak. Wolę więc zrezygnować i pozostać tym kim jestem, ze swoimi zasadami, choć chyba już nie bardzo pasującymi do sprawiania popularności dużemu kanałowi na IRCnecie. A adminowanie #dolar oddać innej osobie - tym bardziej, że jest dobry kandydat. Pasujący w sam raz na aktualne czasy. Mój ówcześnie jedyny (obok atufki) ciągle aktywny i działający na kanale bliski współpracownik - Ragmar. To na jego rzecz zrzekam się statusu administratora #dolar oraz tym samym wszelkich praw, funkcji i obowiązków z nim związanych, a także nadrzędną odpowiedzialnością za to co się będzie na nim dziać. Przekazuję mu symbolicznie całą i jedyną oficjalną władzę jaką dotychczas posiadałem. :)

PRZYSZŁOŚĆ
Jeśli chodzi o kanały IRC, jestem zdecydowanym zwolennikiem jedynowładztwa, sądzę że mądrość tej zasady cały czas się nie zdezaktualizowała. :) Nie zrzekam się jednak wszystkich funkcji. Między innymi nadal będę masterem. Mam to zapewnione w umowie o przekazaniu władzy Ragmarowi. Z funkcji tej będę mógł swobodnie korzystać. Czytaj: nadal będę mógł opować i banować. :P Oczywiście cały czas zamierzam używać tych uprawnień rozsądnie. Z tym pierwszym wszyscy się zgodzą, nigdy nie opowałem zbyt dużo, a z drugim - choć według mnie też bynajmniej nie przesadzałem - ostatnio się ograniczyłem i zapewne będę się ograniczać dalej. Poza tym, co obiecałem Ragmarowi, cały czas, na miarę swych możliwości, będę go i cały nasz kanał wspierać, lecz już nie jako admin, ani jako wiceadmin, lecz po prostu jako dobry duch. :) Ale bynajmniej nie będę wspierać jedynie duchowo. ;)
Mam nadzieję, że zwolnienie z tej zajmującej funkcji pozwoli mi się lepiej zająć tym, co kocham w IRC od dawna, a na co również od dawna nie miałem czasu, tj. quizami ircowymi. Będę je zarówno częściej pisać i odpalać, jak również, o ile się da, dodatkowo popularyzować. Cały czas interesują mnie przede wszystkim premiery quizowe (używam tego zwrotu od początku 2001, chyba nikt wcześniej go nie wymyślił :-), quizboty to nie moja działka. Dlatego też chciałbym przyczynić się do rozwoju skryptów quizowych, tych dla każdego z nas - ulepszyć kultowego dziadka Dizzy Autoquiz lub stworzyć coś nowego. To jednak zależy od współpracy z innymi ircownikami tej dziedziny. Zamierzam też wreszcie stworzyć, planowany przeze mnie od dawna, pierwszy porządny poradnik jak odpalać quizy, jak pisać pytania i jak odpowiadać, a jeśli się da - podjąć jeszcze większe przedsięwzięcie, które jednak, podobnie jak praca ze skryptami, nie zależy tylko ode mnie, nie chcę zatem zapeszać, więc jeśli się uda (na pewno nieprędko) będzie miłą niespodzianką. ;)
Mam też parę pomysłów na prowadzenie mniej przyziemnych grupowych rozmów na IRC, oczywiście najchętniej na #dolar, np. na wyznaczone ramy tematyczne o wyznaczonej porze, może nawet regularne, no ale do tego konieczni są chętni, więc zobaczymy...

PODZIĘKOWANIA
W pierwszej kolejności dziękuję za odwiedzanie kanału #dolar wszystkim jego bywalcom, przeszłym, aktualnym i przyszłym. :) To dzięki Wam kanał istniał, istnieje i mam nadzieję jeszcze długo istnieć będzie.
Dodatkowo pragnę złożyć specjalne pozdrowienia i podziękowania następującym ircownikom, nie tylko z #dolar'a:
Stich, atufka, Ania^R, Gunship, smykus, kubiczek, Macia (dawniej madgda), Tocki, gapek, Ragmar, mona^_^, Kirikiri, Ryoku, Isena, Kolumb88, headd, teedy, wanilia, kinka, PiTeR21 (później Polartec, Ratownik, inne), Coolio, Milus, mlodziootka, POZIOMA, Agatka22, cat (Shadowcat), Dunbar, Maxeen, nasta, cherri, Czaki, SKUBI, kondzio, Azillka, Ewula, Cysiu, loulou, Frytka, westor, Bobas, ANKA, Akasza, yodek, djthomas, bboy, siudy, domel, cesik, Gregor-, natalia21 (później Nataly), andre11, Dizzy, drax, frystylez, Gosiek, ^adam^^^, scorpio9, exeman, LUPATUS, Werewolf, Avalanche (później Vivec), Mandi^ATO, elle^ (później rrigel), Milusia (evanelina), flaber, Szluger (Dobro/Zlo, jarecki), radzior, Citko, fou (KySiO), Rafalek, Ewa (pOsUa-Se), eerg, Barti (dawniej barti0), hitmanek (dawniej ^GRU-SZA), Marciaaa, muoda (dawniej AGn3zkA), Carnivore (Miesozerca), AluritjeK, _KaMiL_, _ADI_, tanganika, Silva, Trex666, TyPeK (dawniej Arab), DeMetylen, tytooska, c4rr3r4, __WIoLA__, Goldi, vacq.
To samo kieruję też do wszystkich innych ircowników dobrej woli, z którymi się więcej stykałem, a o których mogłem tutaj zapomnieć, sorkuję za ewentualne luki w pamięci. ;) Pozdrowienia te ślę głównie w podzięce za rozmowy i spotkania, te #dolarowe i inne, za okazaną pomoc, za współpracę, aktywność na kanale, a wreszcie za zwykłą życzliwość okazywaną mi i innym. Do siego roku! ;)

Andrrew

Zapraszam do komentarzy, opinii, zapytań etc. :)
Strona główna #dolar: www.dolar.waw.pl