Kolejny zjazd ircowników naszego kanału rozpoczął się 23.08 o 7 rano, gdy Kolumb88 przyjechał z Przemyśla. Na dworcu odebrał go Andrrew (Stargard of course). Następnie z Goleniowa przyjechała pietruhha i we trójke dolarowcy powędrowali na działkę Andrrewa. Później zjawiali się na niej: Helen, Wiola i Maxeen z Kamilem, Dikembe, Cysiu, Agatka23 (Stargard) i AluritjeK (Szczecin), crouch3r oraz kubiczek (Człuchów). Na dwie godziny pojawił się również nobel (Police). W wyniku szybkich kolejek malinówki, mimo zjedzonych kiełbasek grillowych, do około 23 większości dolarowcom urwał się film, dlatego gra w Kalambury nie rozwinęła się zbytnio. Następnego dnia dla ochłody i ożywienia ciała i duszy z lekka wykruszona ekipa ruszyła nad jezioro. Po kąpielach, tysiącu, piłce wodnej, nauce pływania itp. ponownie zasiądnięto przy stole na działce. Tym razem rozsądniejsze rozlewanie (teraz jabłkówki) + standardowo grill dały w rezultacie wyśmienitą grę w Kalambury i niemal nieprzespaną noc. Na ostatni dzień zjazdu (w niedzielę, 28.08.2002r.) jeszcze bardziej wykruszona ekipa ponownie najechała jez. Miedwie [tym razem już głównie w celu odpoczynku :-].
Wrażeń było co nie miara, jednak aparat miała tylko pietruhha i dwa zrobione przez nią zdjęcia zniknęły razem z nią :/